Zapomnieć
Odrzucić od siebie kartki kalendarza,
Z tłoku ludzi umknąć bez pytania.
Przeżyć coś co normalnie się nie zdarza,
Uciec tam gdzie nie ma zegara tykania.
Gdzie dojrzewają zbóż złotych łany,
Gdzie kolorowe motyle fruwają.
Gdzie zroszone rosą soczyste polany,
Gdzie fale morskie gołe stopy muskają.
Gdzie o słońca ognistym zachodzie,
Ptactwo niezwykle radośnie poćwiergala,
Złoto i czerwień rozlewa się po lustrzanej wodzie.
Gdzie spokój, cisza i harmonia zniewala.
pirit
|