Nieznajoma
Przechodziłem ulicą, i ją zobaczyłem,
Myślałem wtedy czy czasem nie śniłem.
Była tak piękna jak bursztynowy kwiat,
jednak nie potrafiła się wtopić w ten świat.
nie było to mało, lecz nie nazbyt wiele,
abym do niej podszedł i pogadał o kościele.
lecz cała rozmowa na inny temat zeszła,
a po chwili powiedziała ''żegnaj'' i odeszła.
idąc po ulicy codziennie ją widzę,
lecz nie mam odwagi zapytać czy kąpała się w rzece.
Chciałbym się jej zapytać o wiele różnych rzeczy,
lecz nie mam odwagi, by spojrzeć jej w oczy.
zonk486
|