Wronia akrobacja

Kracze wrona rozzłoszczona
powiadają jej sąsiadki śmiało
co to? wrona bez ogona ?

Odpowiada: że pociskiem
przeleciałam nad palącym się ogniskiem
lotem ślizgu akrobacji
i niestety ogon został,utracony w akcji.

Morał z tego taki;
me kochane ptaki
że nie ważna żadna płaca
bo głupota nie popłaca.


Piła 07.01.2009r.


Słoneczko

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2009-01-13 00:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Słoneczko > < wiersze >
iwo | 2009-01-16 20:32 |
rewelacja-chyba właśnie brakowało tego morału na zakończenie pa
iwo | 2009-01-15 21:31 |
ależ słoneczko oczywiście,że twój wierszyk zasługuje na ocenę i to zapewne z najwyższej półki,ale ja pierwszy raz odkąd oceniam i komentuje wiersze nie wiem co zrobić -po prostu nie wiem. Nie wiem jakimi kryteriami się kierować w jego ocenie czy mam wziąc pod uwag humor,(jeżeli tak to masz dychę)czy profesjonalizm(tu byłoby mniej-wybacz szczerość ale tylko troszkę mniej)do jakiego gatunku mam go zakwalifikować? przypomina fraszkę naprawdę nie wiem i dlatego go nie oceniłam żeby nie uczynić tu jakiejś niesprawiedliwości -wstrzymuję się pa
iwo | 2009-01-14 22:57 |
zabawny- najważniejsze że jest morał i wiemy dlaczego wrona nie ma ogona rozbawiłeś mnie-pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się