76. Twój obraz
Maluję cię obrazem nadmorskich podmuchów
ziemią plaży piaszczystą zmytych śladem kroków
górą spiętrzonych fal turkusowych obłoków
na horyzoncie kolorów odcieniem ruchów
Piórem wypisuje los,zwój harców przedziwnych
dni pobożnych co świątynią są myśli innych
pogardą ciemną i cichą,gier kreatywnych
Głosem pełnym słodyczy jej nektaru śliny
sączącym się pożądania rzęsistym dreszczem
rannych ros kwiatów purpurą szlochałem deszczem
płomieniem rajskiej jabłoni czaru dziewczyny
Teraz bezpieczną przystanią skruchy zapłacze
czy kiedykolwiek mą miłość jeszcze zobacze
mą tęsknotę,bez opamiętania jak gracze
Szukam wyobrażnią brzozy cery odcienia
i motyli zaklętych w błękitne perełki
przepychu głębin,uczucia małej iskierki
tej jedynej,co nocy ciemność w dzień zamienia
Pozbieram kruche słowa co mi się przyśniły
promienie miłości co na plaży prażyły
serdecznie poproszę by raz jeszcze wróciły
Kaprysem zachłyśnięty w woalu rozpacza
trąca struny napiętych gałązek objęcia
melodią słów szuka klamry,dla uczuć spięcia
którą miłością nazywa,tą co wybacza.
Piła 16.01.2009r.
Z tomiku; Pamiętaj mnie...
Słoneczko
|