Kiedy patrzę

Kiedy patrzę na Ciebie
Jak się w łóżku wygrzewasz
Zaraz mi się kochanie
Z Tobą pieszczot zachciewa
Patrząc w zmrużone oczy
Na Twoją rumianą buzię
Nie zaprę swojej ochoty
By takiej pokusie ulec
A więc wtargnę do Ciebie
Ogrzać się ciepłem ciała
Będzie dobrze jak w niebie
Byle byś tylko zechciała
Będą słodkie buziaki
Różnorakie pieszczoty
Dobrze w ranek mi taki
Nie zaprę wcale ochoty

S-c 2008-05-28


leszek009

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-01-14 15:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < leszek009 > < wiersze >
bozka | 2009-01-14 19:25 |
')
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się