''...zdechł pies...''

Zdradziła, bo nudziło jej się w staropanieństwie,
Bo spanikowała i wtedy trafił się on.
Spokojny, inteligentny, choć trochę irytujący.

Zdradziła tkwiąc w niewoli złudnych uczuć,
Papierowe małżeństwo. A ten drugi ją zauroczył.
Był zabawny, przystojny, inteligentny - na pozór.

Zdradziła żeby się zabawić.
Zaślepiona egoistycznym kochankiem
Czuła się królową życia - była nikim.

Zdradziła nie dbając o jego uczucia,
Udając, że to się nie wyda - myliła się.
Myślała, że pozwoli jej odejść - naiwna.

Zdradziła i zrozumiała, że popełniła błąd,
A on ja kochał, chciał z nią być.
A może nie? Może nienawidził?

Zdradziła. Z pogardą patrzył….
Nie, nie na nią. Na siebie.
Za to, że kochał.

Zdradziła. Nic tego nie odwróci.
Jej przemiana - skrucha – płacz - PRZYJAŹŃ.
Za późno… ”A zdechł właśnie pies”


Lu23

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2009-01-30 23:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Lu23 > < wiersze >
wiacekmich | 2010-03-07 12:26 |
jest w tym 100% prawdy
aselanger | 2009-03-16 22:02 |
pies zawsze zdycha w najmniej odpowiednim momencie
bonia | 2009-02-13 19:03 |
:((
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się