Wieczność

Wiecznością dzisiaj spłynęłaś
w szacie ze wspomnień utkanej.
Serce me lekko w swe dłonie ujęłaś,
otwarły się wrota czułości nieznanej.

Słońce spłonęło poranka drżeniem
w ciszy zagrzmiały splecione ciała.
Wybuchły skrytym długo marzeniem,
eksplozją uczuć melodia wybrzmiała.

Szata opadła, wspomnień rojenia.
W cieple Twych ramion znikam z radością.
Czując gorąca wciąż uderzenia
spowity barw tęczy wiecznością.


janekurbanek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-02-13 07:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < janekurbanek > < wiersze >
Avluela | 2009-04-07 10:09 |
Piękny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się