PAWELKU

Pawelku,

gdybyś tylko wiedział,
umiał myśli czytać,
gdybyś raz usłyszał,
nie chciał byś się pytać

jednak się spytałeś
miejsca ci nie dano
byłeś i znikałeś
każdy chował siano

dręczy mnie to teraz
możliwość jest taka
że twej tważy wyraz
skazał na bydlaka

ile razy piłem,
będąc też pijany
natrętnie się męczyłem
niechciany, niezrozumiany


wierszyk na kolanie napisany i na serio bez wielkiej weny byle go napisac bo tak sobie obiecalismy. spotkalismy sie z paroma wierszokletami w katowicach gdzie niezle sie bawilismy. jedny z ostatnich knajp byla zaje.... dyskoteka gdzie dawalismy sobie wielkiego alkocholowego i tanecznego kopa. w pewnym momencie pojawil sie Pawelek ktoery chcial sie jakos do nas dolaczyc ale jakos tak niesfornie to zrobil ze niestety nie zalapal sie do naszej ''elitarnej grupki poetow'' nad ranem postanowilismy ze kazdy z nas napisze wierszyk o Pawelku. wiec to jest moj wierszyk.


hektor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2009-02-13 09:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hektor > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się