do miłości
za miedzą sąsiada
naszą miłość pochowałam
zapakowałam ją szczelnie
w czerwonym papierze
jeszcze łzami przewiązałam
jeszcze ostatni raz pocałowałam...
ziemią przysypałam
-wiem,
źle zrobiłam...
lecz drżenie serca nadal
nieustannie do mnie powraca
a przecież zakopałam!
najlepiej jak umiałam!
więc ja
nienaturalnie naturalna
odkopuję to co zakopałam
bo miłości- ty mi nie dasz żyć!
...O miłości!
kim ty jesteś
że tak władasz
naszym życiem?
Ania Jarosz
|