Łzy oceanów


Sam na sam z tobą
Owładnięty pieszczotą dotyku
Bezsilny i bezbronny
Niewolnik głębin

Bez wiary w przetrwanie
W błekitnym wód bezmiarze
Odpłynę rybim rydwanem
Słony oddech rzuca mi wyzwanie

Kocham cię morze
Kochan fale - białe baletnice
Fale - niestrudzone rzeźbiarki
Jak syreny wiądące na pokuszenie

Tam gdzie piękno głębin
Tam moje przeznaczenie
O piękna błękitna głębino
Daj mi wieczność wytchnienia

Niech znikną widma
Niech zwątpienia pochłoną odmęty
Weź duszę moją
I ciało

Błękitnoszara śmierci
Masz tyle mocy w sobie
O wielkie ciche morze
Oddaje ci siebie

Wzamian daj mi ukojenie
A w kolorowy lepszy
...w inny świat
Niech mnie odprowadzi
Przebarwny kondukt
Tęczowych istot skrzelnych
... łzy za mną
uroni ocean


Jarek Jaroszyński

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2009-02-18 13:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Jarek Jaroszyński > < wiersze >
szarotka | 2009-05-26 21:39 |
Nie mogłam oderwać się od tego wiersza...jest jak ocean...pochłania krople
bonia | 2009-02-21 20:21 |
świetny wiersz:))
alicja | 2009-02-19 12:58 |
świetnie napisane
iwo | 2009-02-19 10:34 |
ach to morze ,te fale też to uwielbiam Ty oddałeś się im bez reszty ładny wizerunek
Xymo | 2009-02-18 20:46 |
Bardzo dobry wiersz ciekawy klimat . Pozdrawiam .
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się