Jesiony
Z jesionów smukłych
Wystrzelonych w niebo
Płynie wiatru śpiew
I ptaków trele
Droga przy której
Przechodniom
Kłaniają sie bzy
Wonią jaśminy upajają
Gdzieś daleko
Serce me zostało
Obrosłe wspomnieniami
I tęsknotą powrotu
Tam moje młode lata
Radości zabawy i trosk
Tam rodziców głosy
Tam pierwsze uczucia
Tam moich dzieci śmiech
Wśród sadu i zieleni łąk
Wśród kwiatów polnych
I złocistych zbóż
Tam bracia i siostry
I sąsiadów rzyczliwość
I moje myśli
Tam moja tęsknota
Jarek Jaroszyński
|