*

Twoje linie papilarne
wsiąkły w moją nagość
wypełniły sobą każdą z żył
pulsująca czerwień nadgarstków
wyznacza mi rytm

już nie mam początku
jestem skórą zrobioną z tęsknoty
jedwabną powłoką
co okrywa monotematyczność myśli

moja powierzchnia
ugina się pod twoim wspomnieniem
jakbym nigdy nie istniała inaczej
jakby istnienie nie miało innych wspomnień

I popełniam bezsenność
nie mam snu godnego zamknięcia powiek
okryta twoim zapachem
liczę sekundy uwięzione w moim oddechu


cheville

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-03-01 01:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < cheville > < wiersze >
dziadek | 2009-03-19 14:35 |
Wynajdujesz świetne metafory , podziwiam .
Envious | 2009-03-01 20:03 |
Cudowny...! :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się