Granica istnienia
Kiedy opuści nas
Instykt ruchu i życia
Gdy nas dopaduje
Starzyzna pamięci
I się znajdziemy
Między życiem a śmiercią
Gdy fale istnienia
Wypłuczą wspomnienia
Bezwstydne nagie świece
We własnym blasku
Uronią nad nami
Ostatnie woskowe łzy
Gdzie się znajdziemy
Co nas czeka
Za przezroczystą
Kurtyną nieistnienia
Może nowa cywilizacja
Wpoi nowe kłamstwa
Może za byłe życie
Nieznanym bólem ukarze
A może poprostu
W proch się obrucimy
Jarek Jaroszyński
|