Istna destrukcja

Kiedy nie śpię,
płaczę za nim,
za miłością,
która zniszczyła
moje życie.
Jednak nadal
kocham...
Zapomnieć jest
tak trudno.
Nikt nie podaje
mi pomocnej dłoni...
Nikogo
nie interesuje
mój los...
Patrzę przez
otwarte okno.
Widzę śnieg
i gwiazdy
na niebie.
A Ciebie nie ma.
I nie będzie.
Wciąż patrzę
przez okno.
Jest północ.
a ja nie śpię...
Nawet nie chcę
juz spać.
Znów mi się
przysnisz.
Znów będę
płakała
przez sen.
Czy kiedykolwiek
pojawi się
w moim życiu
ktoś, kogo
tak pokocham
jak Ciebie?


barbiekillerka

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-03-13 19:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < barbiekillerka > < wiersze >
dziadek | 2009-03-19 16:20 |
Pierwsze koty za płoty .Będą inne i piekniejsze.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się