K
Rozlana czerwień
Głowa jasnych myśli pełna
Nieruchoma bo pęknięta
Ciepło słów i uczynków
zabrał czarny asfalt
Moja postać zamknięta w jej sercu
Przestała bić
Moja postać z jej serca
Przestała czuć
Jeszcze jestem kształtem
Jeszcze połykam chleb i powietrze
nawiedza mnie błękit spojrzenia
i biel krzyży
Przekraczam dni
Tęskniąc
Moja zdmuchnięta część
Okalecza kształt
niefizycznie
Jej postać zamknięta w moim sercu
Odlicza czas
cheville
|