Paru ludzi o różnych rozmiarach i śmierć
Godz 19.30,
czarny oszklony obiekt pożądania,
przemienia się jak co dzień w puszkę pandory.
Mały człowieczek tego nie lubi.
Wyrywa go to w końcu z jego świata.
Garnek z lekko strawną zupą
jest o wiele smaczniejszy.
Pomieszanie tych samych mord,
tych samych zdarzeń
i naczynie jest jednak dużo ładniejsze...
***
Troszeczkę większy człowiek
(a może o tylko złudzenie?)
Ta sama godzina.
Ten sam najmniej tajemniczy obiekt pożądania, o wielu twarzach.
(co może jest sprzecznością?)
''tritititutamtri...zginęło 1000 osób...''
uchwycił kątem ucha troszkę większy człowiek
''Szkoda ich, tyle zła na tym świecie,
wyślę sms-a na pomoc ofiarom''
- pomyślał ''to''
co zajęło mu 3 sekundy i 43 setne,
- po czym wykonał czynność wysyłania
w 1 minutę, 1 sekundę i 66 setnych.
***
1000 osób, już bez rozmiaru
Ta sama godzina,
obiekt pożądanie nie jest im już potrzebny...
***
Filozof szuka odpowiedzi na najważniejsze pytania
''Panie filozofie,
to wszystko jedno wielkie gówno,
proszę stanąć i poczekać w kolejce
jak ten 1000''
A ten 1000? No właśnie.
Są gdzieś albo nie ma ich w ogóle,
tylko ta druga opcja nie byłaby przyjemna
dla Małego człowieczka,
Troszkę większego człowieczka
i Filozofa...
***
hahahaha...
i tak wszyscy oni stracą swój rozmiar...
Świętopełk
|