Za oknem deszcz...

Za oknem deszcz, lecz jakiś dziwny,
Bo to deszcz promieni słonecznych, niewinnych.
Z chmur wyleciał jak strzała niespełniona,
Zupełnie jak w grobie Agamemnona.

Złota smuga z Matowego Świata
Stworzyła pięknego Blasku brata.
A, że w rodzinie cechy pozostają,
To te wszystkie ideały tylko się wydają.

Mają coś w sobie, coś nadzwyczajnego,
Mają też iskrę kunsztu nasyconego
I z wielką gracją przemieniają świat.
Z dna podniesiony został nawet wrak

Statku upiornego i zamieniony
W życia talony…
W monety na życie…
Chciałem o tym skrycie

Powiedzieć, lecz to nie odkrycie.
Jest jak jest i nic się zrobić nie da.
Zło, złodzieje, bieda…
Dużo się o tym mówi.

Nieszczęśnik w tym wszystkim się gubi.
Mało się robi, aby było jak w niebie.
Czemu ten problem tak nie rusza ciebie?
Żeby zmienić świat musisz zmienić siebie.


Hałwa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2009-03-28 20:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Hałwa > < wiersze >
Avluela | 2009-04-11 20:17 |
:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się