Zwykła codzienności sielanka

Gdy ja czekam, za oknem pies szczeka
Po placu zabaw dziecko biega
I krzyczy po nim rozgniewana matka
A u góry już w oknie słucha sąsiadka
Na dole ktoś odkurza mieszkanie
A na balkonie pani rozwiesza pranie
Listonosz już puka nerwowo do drzwi
Podczas gdy dziadek je świeże kiwi
Tam na dole ktoś swoje auto myje
A krawcowa nowa sukienkę szyje
I tak co dziennie to samo się dzieje
Nawet ta sama pani, na tej samej ławce się śmieje







aneladgama

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2009-03-29 14:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aneladgama > < wiersze >
Lu23 | 2009-03-29 16:30 |
fajny lekki wiersz o codziennych sprawach:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się