Samotność

Nieprzyzwoicie ubrana w niewidzialność
Zawsze leniwie niezainteresowana
porą dnia i nocy
Patrzy mi na ręce z politowaniem
jakby mówiła że to wszystko
prochu warte

Towarzyszka mojego cienia
uparcie trwa w milczeniu
ogarnia myśli chłodnym niepokojem
dotrzymuje mi kroku w każdym powrocie ucieczce
Jakbym miała drugą głowę za której myśli
nie odpowiadam

Próbowałyśmy przekonać się do potrzeb
uszanowałam jej płaczliwość i małomówność
jej wzrok za to posyłał pogardę dla mojej tęsknoty
za słowami i ciepłem

A jednak trwałyśmy dalej

Rozstania i powroty papieru nie warte
tyle ich było
nieme lub gorzko-słone
kończyły się zawsze w jej wątłych ramionach
uspakajaniem nadwyrężonego oddechu

A jednak trwałyśmy dalej

Ja w rozkołysaniu
im dłuższe włosy miała moja druga głowa
tym bardziej potrzebowałam słów
traciłam zmysły wśród spojrzeń w powietrze

Ona w trosce
o człowieka
o brak miejsca
Przy moim koślawym cieniu

Najwierniejsza ze wszystkich
Nigdy nie zawiodła
Nigdy
Ona jedna była jest i będzie
nie ucieknie ze strachu
Gdy do drzwi zapuka mój czas


cheville

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2009-04-01 21:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < cheville > < wiersze >
cheville | 2009-04-28 02:32 |
dokładnie tak ;)
cheville | 2009-04-28 02:31 |
dokładnie tak ;)
dziadek | 2009-04-08 18:31 |
Czy ten wiersz nie jest opisem pasywności lecz walki
nika | 2009-04-01 22:34 |
no i Aicha już wszystko powiedziała;) świetny wiersz!!!
Aicha | 2009-04-01 22:24 |
Tak dużo jest wierszy o samotności, ale Ty w ciekawy sposob ją potraktowałas. "Najwierniejsza ze wszystkich", "nigdy nie zawiodła"- z innego punktu widzenia niz zwyklei w sumie to, co piszesz to tez prawda. Bo moze chociaz nie zawsze jest, nie cały czas, ale jak jest, to własnie wiernie. Pozdrawiam:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się