Kochankowie

Jeżeli się nie chcesz kochanie
przystosować do mnie to się wynoś
mnie ani w głowie żyć tak skromnie
ja długo w noc ucztuję popijając wino
a ty siedzisz ze zbolałą miną
ty chcesz w łóżku po ciemku
ja w takich wypadkach
lampkę wolę mieć za świadka
ty siÄ™ swych szatek
zawsze pozbyć wzdragasz
a dla mnie kobieta nigdy dosyć naga
ja jak para gołąbków gruchał bym najchętniej
ty mnie jak babcię rankiem całujesz obojętnie
pieszczÄ™ nawet nie drgniesz
leżysz bez słowa
jakbyś się do ofiary miała przygotować.


scorpion

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-04-21 18:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < scorpion > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się