Zwyczajnie
Uświadamiam sobie świat
Okryty zielenią wiosny
O woni zapadającego chłodu
W naświetleniu uginającego się słońca
Tło romantycznie
Na tle proza
Ludzie
Autobusy
Budynki
Wszystko w przeznaczeniu
Nielirycznym
Uświadamiam sobie świat
Który kręci się wokół własnej osi
Wydaje się
Nie wie o tym nikt
Mieć cel chodnikowego slalomu
Jakiś kąt za rogiem
Złożyć wszystkie iluzje na ołtarzu dorosłości
Wyrosnąć z oczekiwania
Aż przyjdzie lepszy czas
I nieświadomie
Zapomnieć o wiedzy
Tak jak inni z mijanego mrówkowca
cheville
|