Ofiara z życia
Wirażami cierpień okryte ciało
snuje się w paranoicznych półmrokach
zgwałcone myśli pchają je w bezdenną przepaść
szarych istnień
wyciągam dłonie
i próbuje chwycić zmierzch
oddać chcę ciemności ofiarę z nędznego życia
kalecząc nadgarstki dni
Nechbet
|