Walc ciał
Miękki zapach skóry
kropelka wody na skroni
spijam twój smak
na pustyni
zanurzam się w jej toni
Smaruję palcem
po karku
gdy całujesz me podbrzusze
a ja wciąż się unoszę
wiję
otwieram kuszę
Wzniesieni jednym rytmem
westchnieniem
dotykiem
nagością
przyjmujemy siebie nawzajem
dajemy siebie z czułością
Pasja twych pocałunków
pozwala mi kielich rozwinąć
zatopić się
wniknąć
odlecieć w rozkosz
odpłynąć
Walentynka
|