Czekając na Sołdata

Czekam na ciebie
wciąż
poduszki łzami polewam
pod nosem
wciąż najdroższy
twą pieśń ulubioną śpiewam
Zabrała mi ciebie wojna
bez litości posłała na front
gdzie jesteś
o najmilszy
kiedy wrócisz
skąd?
Czy mi tam ciebie
kule wroga nie
uderzają w serce
czy nie jesteś ranny
w wojennej poniewierce?
Tak wiele moich łez
jak wystrzałów przez ciebie oddanych
ilu jeszcze śmierci trzeba
ilu żyć ukochanych?
O mój Julianie najdroższy
przeczesuję dłonią włosy
już siwe
niemal białe
te dawne złote kłosy
Z każdym rokiem starsza
wpatrzona w okienny krajobraz
wciąż widzę
jak odchodzisz
wciąż mam przed oczami ten obraz
Ostatni pocałunek
''Wrócę ukochana''
Moje łzy
Mój głos
jak struna rozedrgana
Ja czekam
wciąż czekam
wyszywając maki
widać los mój taki
Kocham cię Julianie
twoja posiwiała już Anna
przygarbiona
zmarszczona
lecz w duszy ta sama panna...


Walentynka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2009-05-14 21:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Walentynka > < wiersze >
Aicha | 2009-05-15 11:40 |
Smutny, ale pełen najszczerszych uczuć. I za to piękny. Pozdrawiam:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się