Gdy słów brakuje...
Gdy słów brakuje,gdy głos Ci drży
i przestajesz liczyć godziny
w około cisza na twarzy łzy
okropne poczucie winy.
Drzwi wciąż zamknięte nie puka nikt
wraz z Tobą odszedł cały mój świat
budzę sie rano przeraża mnie świt
co będzie za kilka lat??
Czuję,że blednę tchu mi brakuje
w głowie ta sama myśl już od rana
w żyłach mych znowu krew się buntuje
serce wysiada- jestem przegrana.
Na twarzy smutek uśmiech gdzies znikł
wszystko wymyka się z pod kontroli
w pamięci znowu obraz Twój mignął
czy ja się pozbieram powoli?
iwo
|