Biologicznie cz.1

Pajączek maleńki spacerował po drodze
Do kobiety swej spiesząc odnóży kompletem.
Wtem, po chwili zląkł się biedak srodze
Do schronu więc ruszył z wielkim impetem.
Spod trawy źdźbła przerażony obserwował
Prezent dla Krysi doszczętnie zmiażdżony
I choć życie swe na moment zachował
Prędzej czy później powróci do żony
Nasuwa się na myśl pouczenia słów parę
Zatem, człowieku okrutny, powiem Ci otwarcie
Winieneś sam traumę przeżyć za karę,
Bo Franek dziś żonie posłuży za żarcie!


Lidia_Wiktoria

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2009-06-06 22:45
Komentarz autora: ...czyli to, co powstaje w głowie zapracowanego biologa :)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Lidia_Wiktoria > wiersze >
Ralfoslaw | 2009-06-16 20:39 |
I pomyśleć że chciałem być takim pajączkiem ^^
nefilimianin | 2009-06-07 14:06 |
żuczki, pajączki.. okazuje się, że łączy je o wiele więcej niż przynależenie do jednej gromady.. historie widać lubią się powtarzać :]
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się