czarowanie
czasami wieczorami
lubię sobie poczarować
z różdżki sypią się iskierki
przysiadają na dywanie
trochę speszone
ciut zaspane
przecierają oczy ze zdumienia
czary mają zawsze zielone rzęsy
są nie nagannie uczesane- aż się wierzyć nie chce!
bardzo lubią szarlotkę i szampana
siedzą czasem do późna
zwlekają z odejściem
a ja usypiam przy stole
ziewam nieprzytomnie
a rano długo wietrzę pokój
bo czary mają duszący zapach
jak stare ubrania
w szafie mojej ciotki Felicji
fantasmagonia
|