Rozdział 7
pozory, złudny spokój
leniwe kłamstwa sączą jad niby dobry
kolejny wyścig się skończył
o to kto nas doprowadzi do upadku
lekarstwa na kryzys
istniejące tylko w ich pustych głowach
radują się kolejną okazją do ośmieszenia
nic nie robiąc
plują w twarz tym którzy zaufali
opływając w luksusie
mówią o ciężkich czasach
to prawo dżungli, kochani
każdy walczy o siebie
to bez różnicy kto stanie na podium
i tak nie będzie dobrze
lepiej weźmy się sami do pracy
niż liczyć na wizerunki z papieru
elanor
|