grom
jestem jak liść
na wietrze
drżąca jak osika
patrzę na zmącone
niebo szare
burza się zbliża
duszno
ziemia paruje
we mnie wszystko
się gotuje
wrze jak wulkan
lawina gorąca
swąd czuje
jak smoła paląca
uff sięgam zenitu
sięgam już nieba
szczytu
poprzez grom
bonia
|