stary toster

Zmyślona biografia, zmyślone procenty,
Tylko samotność jakaś taka realna
W tej rzeczywistości nierzeczywistej.

Paranoja? Skądże.
Wyłącznie roztrzęsienie chwilowe...
Graniczące z chorobą psychiczną.
Powtrzam: chwilowo.

W końcu jestem jak stary toster.
Wciąż działam,
Choć czasem odmawiam współpracy.

Chyba powinnam umyś uszy,
Bo wydawało mi się, że mówisz szczerze,
Kiedy kłamałaś mi prosto w oczy.

Tyle, że pamiętaj.
Istnieję, nie znikam
I pomimo, że pod dywanem
To wciąż kaleczę Twe stopy.

Dzięki burzy przeczyściły mi się okulary.

I cieszę się,
Że jest szklanka.



{22 lipca 2009r.}


delusion

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2009-07-27 22:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < delusion > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się