Deszcz nut

Deszcz nut spada prosto z nieba.
Wiatr w różne strony je rozsiewa
Montując pokarm dla ucha.
Euforia fal podnosi ducha.

Zenitowe wzniesienia wprost
Muskają każdy zakamarek.
Drążą jak kornik swe drzewo
Wtykając błogość w prawo, w lewo.
Oj! Jak paciorki różańca
Skinięciem zaproszą do tańca.
Mrok zła ulatuje jak duch.
Wytrawność parkietu idzie w ruch.

Muzyka ma swe sposoby
Odpięcia orczyka z uprzęży:
Lekkość materii przoduje,
Szarości lica zamaluje.


tessa_stokrotka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2009-08-08 20:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < tessa_stokrotka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się