GDZIE
ciemnym strumieniem
gorycz ludzka płynie
w pędzie
ludzkich spraw
zegar z wyrzutem odmierza
czas
a ja wolna od myśli złych
upadam po raz trzeci
pod ciężarem słów
i oddalających
się cieni
co wczoraj byli
tak bliscy
odrzucam w dal kamień
za progiem zdarzeń
i tak ktoś inny
go podniesie…
tym co nazywali się mianem''przyjaciel''
Ewawlkp
|