Smutek mam we krwi
Z mlekiem matki go wyssałam
Rozszedł się po całym mym ciele
Nie ominął nawet najbardziej skrytych zakamarków
Zamieszkał we mnie
Stał się tak samo ważny jak serce
Płynie w moich żyłach razem z krwią
Widać go dobrze na mej twarzy
Smutek to właśnie jego odziedziczyłam
Z nim żyję i z nim będę żyła
Byłam nim karmiona od małego
Zaszczepił się w moim organizmie
Jak złośliwy wirus
Nie chcę się z nim zaprzyjaźnić
Obojętna chcę być wobec niego
Lecz nie mogę, nie potrafię
On jest silniejszy ode mnie
Ale nie dam mu władzy nad sobą
Wyrzucę go jak złego ducha
Z mlekiem matki go wyssałam
Tego się nie da wytępić
Dlatego smutek mam we krwi
Tego nie zmieni już nikt
Lizelotta
|