Pójdę na spacer z jesienią
niech myśli się zazielenią
będzie jakby wiosennie
Choć zima w sercu trwa
zimnego nic dziś świat
nie dostanie ode mnie
Lata pocztówki odnajdę
ułożę weselszą bajkę
z poszumu liści kolorowych
zapomnę o deszczach i burzach
pomyślę o słodkich podróżach
marzenia wyślę na łowy
gdy ze spaceru powrócę
barwy smutku krucze
upchnę daleko w głąb głowy
niech tam cichutko siedzą
niczym myszka za miedzą
umilkną…
Pieknie Zefirku,tak lekko i radosnie sie czyta Twoj wiersz..Choc jesien wita, serce kolorami maluje w marzeniach, zielen rozkwita, usmiech maluje na twarzy i jest nadzieja wszystko co piekne moze jaszcze sie zdarzyć .Pozdrawiam:)