Bezlitosny świat
Życie staje się trudniejsze.
Stawia coraz większe poprzeczki.
Próbujesz, starasz się.
Nie dajesz rady, upadasz.
Wszystko traci sens.
Dom, rodzina, przyjaciele.
To już nie ważne.
Świat zaczyna pędzić coraz szybciej.
Niczym pociąg w długiej trasie.
Wysiadłeś gdzieś w połowie.
Sam, opuszczony.
Czekasz na następny, nie nadjedzie.
Nikt Cię nie zauważa.
Zostajesz sam, zdany tylko na siebie.
Spadasz w dół, coraz niżej i niżej.
Tocząc walkę z tym nieszczęsnym światem.
Nie dajesz rady, to koniec.
Przegrywasz…
Nicodemus
|