Szalony
Uśmiechnij się wreszcie
Dobrze wiesz, że to Ciebie chcę
Wywrócę świat na lewą stronę
By mieć Ciebie za swoją żonę
Odwrócę bieg rzeki
Przebrnę nago przez ścieki
Wejdę na najwyższą górę
Dla Ciebie sprzedam swą furę
Oddam zegarek i adidasy
By na prezent odłożyć kasy
Kupię Ci Księżyc i dodam słońce
Będzie wciąż jasno na naszej łące
Spać nie będziemy, bo w końcu po co?
I tak nie zaśniesz przy mnie nocą
FallOutBoy
|