5:30

Znowu nie mogę spać,
A wstałem już wcześniej.
Dziwny smutek ogarnia mój umysł,
Po cichu popadam w melancholię.

Lekko roztrzęsiony łapie oddechy,
A potem je gubię zamyślony.
Za oknem jest na pewno mrok,
Latarnie próbują ogarnąć go blaskiem.

Panuje pustka i tylko niektórzy,
Zbłąkani wędrowcy snują się w ciemnościach.
Ja lekko wpatrzony w ścianę,
Rozmyślam nad przyszłością.

Myślę o tej jedynej kobiecie,
O tej, której nigdy nie było.
Niczym mały chłopiec we mgle,
Szukam odpowiedzi na niezliczone pytania.

Czym jest moja inność?
Dlaczego nie jestem jak oni?
W gruncie rzeczy nie chce być,
A inność stworzyłem sam.

Ale czymże jest ta inność dla duszy?
Przecież to moja normalność.
Zagłębiony w takie myśli,
Nie mogę zasnąć...


Pein

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2009-11-23 16:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pein > < wiersze >
Yenna | 2009-11-26 23:05 |
No tak , piąta nad ranem to ciężka godzina, choć najlepsza do przemyśleń.
Dead_Doll | 2009-11-23 21:52 |
Kiedyś ktoś powiedział: "To nie Ja jestem inny, to Wy jesteście tacy sami..."- i to było po prostu boskie... Tematyka cudna, też często piszę wiersze o mojej inności. Dla mnie jednak ta "inność" jest darem, cudownym darem, który trzeba wykorzystać. Ładnie piszesz. Pzdr. :]
niewazne | 2009-11-23 21:06 |
Nie mogę zasnąć... pieknie :)
I_have_seen_the_rain | 2009-11-23 17:56 |
ciekawy i dający do myślenia ;) też czasami czuję się "inna", ale bardzo mi z tym dobrze :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się