Człowiek który kochał życie

pokój w półcieniu dnia szarego stoi
okno małe woła smutkiem z zewnątrz
piec stęskniony ciepła kafle liczy
radio zaniemówiło spragnione głosu

światło już się też nie zaświeci odłączyli

dym papierosa z wilgocią przeniknął
w ściany zimne które czekają na życie
nędzą bolesną krzyczą zimnem przenika
szukają w samotności towarzysza lecz on

on już nie powróci zginął

głodna stara lodówka pustką odstrasza
stary drewniany stół płacz człowieka podsłuchał
wraz z nim cierpiał utykał zapach jadła wspominał
gorycz przechodzi przez serce i ta głucha straszna cisza

ostatnie godziny pokoju przerażającego
uprzątnąć majątek dobytek stara szafa łóżko
cenne książki zapiski listy szkice wszystko co materialne na stanie
dusza jego jednak bez pozwolenia i czynszu na zawsze tu pozostanie

odszedł człowiek który mimo wszystko kochał życie

podszepty gor
27.12.2009


podszepty_gor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2009-12-27 19:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < podszepty_gor > < wiersze >
BraveQuelle | 2009-12-29 20:33 |
Wiersz który daje do myślenia... Bardzo ładny :)
Miruna | 2009-12-29 20:25 |
ten wiersz mnie poruszył... jest bardzo głeboki i powiedziałabym ze dokładnie dopracowany, mało osób stosuje animizacje a Tobie wyszło to perfekcyjnie :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się