Nie wiem...
nienawidze płytkich ludzi czerpiących z życia garściami
nienawidzę tej niedoli której żeśmy towarzyszami
nienawidzę wszystkiego co między nami
chcę byśmy żyli, żyli planami
dlaczego prosty nie ambitny
ma to co by chciałby mądry wybitny
dlaczego kochanek ma przywileje
a ten co z tobą! za tobą kuleje
pamiętaj kochanek nie ma stracenia
pamietaj kochanek co róż was zmienia
ja sam bez ulgi żadnej przyznanej
kocham ciebie, choć nie pijanej
sam kochankiem niegdyś bywałem
bez odpowiedzialności sobie chulałem
i raniłem jak rania mnie teraz
i zranionym się sam czułem nieraz
mówisz, że zrzędze, ja chcę spokoju
kochanek nie zrzędzi on chce spokoju
My wszyscy chcemy tego samego
lecz brak nam środka, tego złotego.
Chcesz mej nostalgi, mego spełnienia
rzeknij żeś moja bez opamiętnienia
gorEL
|