Ojciec sukcesu

Ojciec sukcesu

,,Myślisz ze sobie w życiu poradzę,
że życie zaufaniem darzę.
myślisz że nie będę Syzyfem a kamień będzie lekki.

Kamień rósł z dnia na dzień a siły malały.
Góra miała być mała a była strzelista.
Wytrzymać się nie dało bo bardzo bolało.

Jak ból pokonać jeśli nie skonać.

Tabletki nie pomogą a w dużych ilościach tylko zaszkodzą.
Śmierć przez pożarcie, tak ale,
juz smoka nie ma w tej bajce.

Może śmierć to nie rozwiązanie.
Pamiętasz jak siedziałeś tacie na kolanie.
Był z ciebie dumny że rośniesz.

Spróbuj siądź jeszcze raz,
Ale tak żeby był dumny że nie jesteś pijakiem,
A cieszy cię to że jesteś POLAKIEM.”


Leszcz

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2010-01-08 22:32
Komentarz autora: Bądz polakiem który kocha naród a nie kraj bo Dumny z Polaków
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Leszcz > wiersze >
niewazne | 2010-01-08 23:50 |
Rozumiem,że w tym wierszu końcówka ma mieć największe znaczenie, a właśnie końcówka najmniej mi sie podoba. Co do treści jeszcze to śmierć jest rozwiązaniem. Ogólnie cały wiersz robi dobre wrażenie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się