Dla Wątpiących

Drzewa stworzone przez Archonta by szeleścić,
W słoneczne lato i wiosnę grać na wietrze,
Wiatr wirtuoz by liście delikatnie pieścić,
Klawisze ambientu poruszać nim w jesień skala się zetrze,
My istoty żywe- będące jedynie pyłkami,
Przemijamy słuchając muzyki wieczności,
Bóg zaś jakkolwiek przerysowany wiarą i jej kalkami,
Według mego szkicu jest wirtuozem światła i ciemności,
Promienie słońca usypiają- posyłając nas w sen zachwytu,
Wieczór budzi do tańca refleksji- ciemnej strony skowytu,
Nie znam swego miejsca, nie znam twarzy Boga,
Patrzę na jego dzieło by nie dopadła mnie trwoga,
Gdy śmierć w oczy spojrzy, śmiało w jej popatrzę,
Potem odejdę w spokoju, zgasnę dla świata na zawsze.


Creym_Manarohu_Solverg

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2010-01-14 21:19
Komentarz autora: Pierwszy poważniejszy wiersz, oceniajcie prosze
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Creym_Manarohu_Solverg < wiersze >
Dead_Doll | 2010-01-22 20:08 |
Pięknie brzmi ten Twój ambient! Zachłysnęłam się tym wierszem totalnie...
Mirson79 | 2010-01-20 22:35 |
Jest w nim moc;)
niewazne | 2010-01-16 00:39 |
Słowa płynęły... kiedy to czytałam. "Według mego szkicu jest wirtuozem światła i ciemności, " uwielbiam Cię. Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się