Zagubiona
Wiem, że coś wiem
A to już coś jest
Lecz sama nie
Jestem do końca przekonana
Czy nie nastąpi jeszcze jakaś zmiana?
Zawsze zaczynam od martwego punktu
I za każdym razem do niego wracam
Gubię się w tym wszystkim
We własnych myślach i pragnieniach
Czy słuchać mam serca czy rozumu?
Milczałeś tyle czasu a teraz się
Odzywasz jakby nic się nie stało
Na co liczysz, że będzie jak dawniej
Bez słowa przepraszam?
Myślałam, że coś wiem
A jednak pomyliłam się
To było złudzenie, nieporozumienie
Nastąpił mętlik, sama już nie wiem, czego chcę
Denerwuje mnie taki stan
Czemu nie może nic być proste tak?
Lizelotta
|