To ty Panie
To ty Panie
stanąłeś nad skalistym brzegiem
rzeki pełnej krwi i rozkłądających się ciał
To ty Panie
widząc człowieka
siedzącego na ostatnim pętrze bloku
mówisz skacz, życie jest złe
a potem z uśmiechem na twarzy
spychasz go dziesięć pięter w dół
i patrzysz jak kona
To ty Panie
pozwalasz na sny
pełne bólu, śmierci,łez
To ty Panie
kończysz dzień i zaczynasz porę mroku
To ty Panie
wisząc na krzyżu
mówisz jak bardzo ludzi nienawidzisz
bo każdy jest sobie katem
To ty Panie
mając w sercu miłość i współczucie
poszedłeś za współczesnym trendem
zacząłeś nienawidzić
dobijać umierających
woje światło wewętrzne znikło
pojawił się mrok
i wola cierpienia innych
19.01.2010
boogie
|