Rzeczywistość

Mina nie tęga, gdy stajesz w drzwiach
brwi zmarszczone w bolesnym grymasie
i tak chciałoby się powiedzieć ''ach,
to nic, to nic. Kocham Cię głuptasie''


Z piersi się jednak wyrywa ciężkie westchnienie
znów coś poszło nie tak
znów coś odebrał nam los, ot tak
deptając w nas ostatnie marzenie.


Kap, kap, kap łez Twoich potok
i żal i gniew i rąk Twoich drzenie
to wszystko źle, to wszystko nie tak,
przygniata nas z ziemią zderzenie...


nonka22610

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2010-01-19 11:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna nonka22610 > < wiersze >
I_have_seen_the_rain | 2010-01-19 23:11 |
przepiękny! ;) dobrze wiem, co to znaczy. dwoje ludzi, którzy się kochają, ale wciąż im nie wychodzi...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się