Umieram
Zamknięty w butelce twoich wyobrażeń
o nas
duszę się pod lawiną słów,
przygnieciony wygórowanymi oczekiwaniami,
płonącym stosem oskarżeń,
zalanych winem goryczy niespełnionych marzeń.
Tak ,nie jestem rycerzem z twojej bajki,
nie potrafię słodzić,
nie pamiętam o kwiatkach i liścikach,
zapominam o ważnych datach.
Ale kocham...za nic i za wszystko,
I tylko unmieram
dusząc się pod lawiną słów
(w tle utworu E.Cassidy o jesiennych liściach..).
Brad
|