Kamienie

Co mi zrobiłaś? Co się stało?
Nie został kamień na kamieniu.
Zburzyłaś wszystko, co się dało,
a słońce było w każdym cieniu.

Wielkie świątynie małych bogów
w pył się zmieniały coraz prędzej.
Nawet ten mały, szary domek,
w którym siedziałem niby w twierdzy.

Zmieniłaś to, co było we mnie,
jednym uśmiechem, ruchem dłoni.
Wszystko na raz i nic zupełnie
ginęło w szafirowej toni.

Płomienie w sercu się przelały,
gdy na mnie swoimi oczyma
spojrzałaś. Wtedy zrozumiałem,
że zbliża się najdłuższa zima.

Na nowo świat mój się budował
w wierze, że szczęście jest tak blisko.
I zmogła mnie - lecz gdym spróbował
wyciągnąć rękę, znikło wszystko.

Nadziei najpiękniejszy diament
i miłość mą widziałem w Tobie.
A teraz siedzę z demonami
i moim nadgryzionym bogiem...

Co ci zrobiłem? Co się stało?
Nie został kamień pod kamieniem.
Nadzieja patrzy na mnie szaro,
a słońce jest już tylko cieniem...


Metis
25 I 2005


Metis87

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2010-03-01 15:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Metis87 > < wiersze >
midsummer | 2010-05-07 15:51 |
przeczytałam Panskie teksty i zastanawiam się bo tak naprawde niewiem co by pasowało do tego jakie mam odczucia po ich przeczytaniu ale wiem jedno trafiasz w samo sedno są bardzo płynnie napisane świetne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się