bezimienny

Miedzy miłością i śmiercią
Braterstwem i zdrada stoję
Tam gdzie niknie nadzieja
Z każdym zużytym nabojem

Nad wielkim padołem stoję
W raju zieleni lasu
W piekle co stal się symbolem
I znakiem naszego czasu

I zanim czaszkę roztrzaska
Z lufy w tył głowy wczepionej
Pocisk człowieka brata
Co drutem skręcił me dłonie

Zachłysnę się jeszcze powietrzem
Różaniec w pięści zawinę
Postaram się wyrwać z uścisku
zdradzie się jeszcze nadziwię...


wiacekmich

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2010-03-27 22:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiacekmich > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się