Zmacona Fikcja #10
metafora zagubionej wolności
żelazem podbite maszerujące buty
włos rozwiany jesienna bryza
szal rozpaczliwego pocałunku
nad rzeka inicjacja życia
rozkładające się zwłoki Zalu
bezlistne rośnie tam drzewo
w miejscu gdzie łzy Twe
wsiąkły w ziemie po raz
ostatni
aspiniou
|