Nim...


Odejdziesz cicho bez wspomnienia miłości
Rozpiętrzone ślady dotkną bosych stóp
Namiętne dni nie dadzą Ci pewności
Sumieniem uderzasz w kamienny bruk

Przemyślany granat rozżarzonej nocy
Zginie bledszy od Twojego cienia
Zycie to nie tylko zamyślone oczy
I strach gdy nie masz nic do stracenia


Uciekniesz w samotności krótką chwile
Roześmiana zgubisz resztki tchu
Zaślepiona własnych wojen pyłem
Odnajdziesz wartość kilku słów

Cofniesz rękę na ukryte pożegnanie
Rozpłakana nadzieja dotknie dłoni
Powiedz mi kim się właściwie stanę
Czy pozwolę sercu na gorzki smak ironii?


adim02

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-04-30 13:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < adim02 > wiersze >
Irmmelin | 2010-05-04 21:20 |
Wiersz bardzo trafiony. (popraw sobie tylko to , że dodał się dwa razy) Pozdrawiam.
jachwilaulotna | 2010-04-30 13:08 |
Świetny wiersz...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się