Sucha łza
Demagogia demagogów,
Czysta prześmiewczość,
Okręcona wokół palca.
Trwoga samotności niezbadanej,
Zabójcza niczym pożoga.
Okrutność jutrzenki,
Poranna smuga na szybie.
Łzy nie spadają,
Spadają jabłka, gruszki.
Czas zabija rany,
Nie leczy ich nic.
Mozaika trwałego smutku,
Rozmazana na twarzach licznych.
Mniej powszechna zazdrość,
Bezwarunkowa,
Wynikiem jej jest nienawiść.
Oczy zapłakane bez łez,
Nad świata kolejnym potknięciem.
Każdy robi co sam potrzebuje,
Nigdy co inny by chciał.
Zabójca morduje innego,
Zabity płacze bez łez,
Nad losem tego co go zabił.
Nie wybacza,
Już za późno na przebaczenie,
Zostaje tylko suchy płacz.
Pein
|